9:12 - otworzyłem parkiet.com i przeczytałem, że kurs wzrósł o niecałe 5% na otwarcie - przewidywałem debiut na poziomie 0-5% więc pozytywnie odbieram tą wiadomość. Cena otwarcia 59,50 zł
9:54 - kurs akcji 61,45, czyli już 4,45 zł (7,81%) więcej niż cena emisyjna - szykuje się naprawdę duży sukces. Wydaje się też, że Alior nie mógł trafić lepiej w koniunkturę na giełdzie w przeciągu ostatnich ... 3 lat?
10:03 - kurs akcji: 60,95. Co ciekawe, równolegle są notowane prawa do akcji Aliora (PDA), bo oferta dotyczyła "starych" akcji Carlo Tessary i "nowych" czyli emisji nie zarejestrowanej jeszcze przez sąd rejestrowy. Teoretycznie jest więc szansa do arbitrażu - ale wycena z pewnością na to nie pozwoli (pamiętajcie o kosztach transakcyjnych!). Niemniej, warto obserwować zmiany obu papierów, bo płynność z pewnością będzie się koncentrowała na "starych" akcjach - a to oznacza, że lokalne anomalie mogą wystąpić :) stooq.pl podaje kurs PDA na poziomie 62,00 - więc różnica jest spora, ale nie dajcie się zwieść - notowania PDA są opóźnione o 15 minut (nie mam dostępu do arkusza zleceń...)
10:15 - Aliorowi pomaga dobra koniunktura na samej GPW. WIG20 zyskuje 0,25% i to w warunkach, w których wszyscy spodziewali się korekty po ostatnich silnych wzrostach indeksu. Wydaje mi się, że na przestrzeni dnia ten scenariusz może się zrealizować, a debiut Aliora skończy się w granicach 0-5%. Nie mam akcji, ale wydaje się, że dobrą taktyką może być stop-loss (w tym wypadku stop-profit :) ) na poziomie ceny otwarcia (59,50) lub nieco niższym.
12:00 - pierwsze 3 godziny handlu za nami, a kurs Aliora stabilizuje się w przedziale 60,40-61,00. Tym ciekawsza wydaje się strategia postawienia stop loss'a na poziomie np. 59,50 i traktowanie go jako tracking stop loss (kroczący). Jak to działa - pisałem dawno temu na Wykresologii (klik1 - na dole strony o stop lossach kroczących, klik 2 - nieco więcej o filozofii stop lossów). Jeśli Wasz dom maklerski nie ma takiej usługi, możecie zmieniać stopa ręcznie codziennie. W przypadku rynku akcji dzienne przesuwanie stop lossa to w zupełności wystarczająca częstotliwość.
13:00 - od co najkniej trzech godzin nie dzieje się nic ciekawego. Zdaje się, że strona popytowa przyjęła taktykę pochłaniania pojawiających się ciągle zleceń sprzedaży ze strony drobnych inwestorów w pełni usatysfakcjonowanych zyskiem. Biorąc pod uwagę, że część drobnicy zapisała się na akcje z dyskontem, ich zysk to obecnie bardzo mocne 12%. Wobec tego równowaga między popytem a podażą utrzymuje się a zmienność cen akcji jest bardzo niewielka. Ciekawie może być na fixingu, ale do niego jeszcze daleko. W ciągu sesji nie powinno się już wydarzyć nic nadzwyczajnego.
13:48 - tak jak przewidywałem, bykom nie udało się utrzymać przewagi na WIG20 uzyskanej na początku dnia i indeks zanurkował w kierunku 0% zmiany dziennej. Alior się tym nie przejmuje, kontynuowane są budowy pozycji silnych graczy na podstawie przejmowanych pakietów drobnicy:
Poniedziałek, 17 grudnia: Do końca piątkowej sesji niewiele się już wydarzyło i debiut zakończył się bardzo pozytywnie. Cena na fixingu ustaliła się na 60,90 zł, a więc 3,90 zł powyżej ceny emisyjnej (+6,84%).
10:03 - kurs akcji: 60,95. Co ciekawe, równolegle są notowane prawa do akcji Aliora (PDA), bo oferta dotyczyła "starych" akcji Carlo Tessary i "nowych" czyli emisji nie zarejestrowanej jeszcze przez sąd rejestrowy. Teoretycznie jest więc szansa do arbitrażu - ale wycena z pewnością na to nie pozwoli (pamiętajcie o kosztach transakcyjnych!). Niemniej, warto obserwować zmiany obu papierów, bo płynność z pewnością będzie się koncentrowała na "starych" akcjach - a to oznacza, że lokalne anomalie mogą wystąpić :) stooq.pl podaje kurs PDA na poziomie 62,00 - więc różnica jest spora, ale nie dajcie się zwieść - notowania PDA są opóźnione o 15 minut (nie mam dostępu do arkusza zleceń...)
10:15 - Aliorowi pomaga dobra koniunktura na samej GPW. WIG20 zyskuje 0,25% i to w warunkach, w których wszyscy spodziewali się korekty po ostatnich silnych wzrostach indeksu. Wydaje mi się, że na przestrzeni dnia ten scenariusz może się zrealizować, a debiut Aliora skończy się w granicach 0-5%. Nie mam akcji, ale wydaje się, że dobrą taktyką może być stop-loss (w tym wypadku stop-profit :) ) na poziomie ceny otwarcia (59,50) lub nieco niższym.
12:00 - pierwsze 3 godziny handlu za nami, a kurs Aliora stabilizuje się w przedziale 60,40-61,00. Tym ciekawsza wydaje się strategia postawienia stop loss'a na poziomie np. 59,50 i traktowanie go jako tracking stop loss (kroczący). Jak to działa - pisałem dawno temu na Wykresologii (klik1 - na dole strony o stop lossach kroczących, klik 2 - nieco więcej o filozofii stop lossów). Jeśli Wasz dom maklerski nie ma takiej usługi, możecie zmieniać stopa ręcznie codziennie. W przypadku rynku akcji dzienne przesuwanie stop lossa to w zupełności wystarczająca częstotliwość.
13:00 - od co najkniej trzech godzin nie dzieje się nic ciekawego. Zdaje się, że strona popytowa przyjęła taktykę pochłaniania pojawiających się ciągle zleceń sprzedaży ze strony drobnych inwestorów w pełni usatysfakcjonowanych zyskiem. Biorąc pod uwagę, że część drobnicy zapisała się na akcje z dyskontem, ich zysk to obecnie bardzo mocne 12%. Wobec tego równowaga między popytem a podażą utrzymuje się a zmienność cen akcji jest bardzo niewielka. Ciekawie może być na fixingu, ale do niego jeszcze daleko. W ciągu sesji nie powinno się już wydarzyć nic nadzwyczajnego.
13:48 - tak jak przewidywałem, bykom nie udało się utrzymać przewagi na WIG20 uzyskanej na początku dnia i indeks zanurkował w kierunku 0% zmiany dziennej. Alior się tym nie przejmuje, kontynuowane są budowy pozycji silnych graczy na podstawie przejmowanych pakietów drobnicy:
źródło: stooq.pl |
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Z góry dziękuję za każdy komentarz