niedziela, 30 czerwca 2013

#9 Wykres dnia: analogie między japońskim a amerykańskim QE

Niezawodny Wojciech Białek uraczył czytelników swojego bloga niezwykle ważnym wykresem:

Wykres pochodzi z bloga wojciechbialek.blox.pl
Wykres pokazuje daleko idące podobieństwo obecnego programu luzowania ilościowego w USA do tego przeprowadzanego z Japonii w latach 2001-2006. Nie jest tajemnicą że Bernanke inspirował się tym programem przy wprowadzaniu QE (wielkiego wyboru nie miał). To, co istotne, to fakt, że zakładając to podobieństwo, właśnie dochodzimy do momentu, w której przynajmniej wygaszanie programu powinno być rozpoczęte. W wariancie japońskim było ono zdecydowanie bardziej gwałtowne (bank centralny zaczął wyprzedawać aktywa, a nie - jak w przypadku USA - ograniczać skalę zakupów), co może stanowić najistotniejszą różnicę między dwoma programami.

czwartek, 27 czerwca 2013

Post techniczny #7: Sukces Wykresologii

Miło mi poinformować, że blog-bliźniak (w zasadzie zawierający te same teksty co tutaj) Wykresologii zwyciężył w organizowanym przez DI BRE konkursie na najlepszy blog giełdowy w okresie marzec-maj 2013.

Jest to dobry czas, aby przy okazji (nie ma sensu mnożyć postów technicznych) ogłosić, że Wykresologię czekają niedługo bardzo istotne i ciekawe, jak sądzę, zmiany. Stay tuned!

czwartek, 20 czerwca 2013

FED nie zaskoczył, konsensus utwardzony

Na początku maja Wykresologia szacowała, że jeżeli konsensus rynkowy, zakładający stopniowe wycofywanie się z programu QE3 począwszy od IV kwartale 2013 roku, będzie prawdziwy,program ulegnie wygaszeniu w okolicach czerwca 2014. Wczoraj Ben Bernanke powiedział:

Jeśli napływające dane będą zgodne z założeniami, komitet obecnie oczekuje, że będzie wskazane ograniczenie tempa skupu w dalszej części tego roku

a także:

Jeśli dane będą zgodne z naszymi obecnymi oczekiwaniami co do stanu gospodarki, będziemy kontynuowali ograniczanie tempa skupu w pierwszej połowie przyszłego roku, w miarowych krokach, kończąc program skupu około połowy przyszłego roku (za: parkiet.com)

Tak więc konsensus rynkowy został "utwardzony" (choć rynki powinny odebrać tą informację raczej jako negatywną, co potwierdzają dzisiejsze notowania w Azji oraz otwarcie w Europie), co ułatwi nieco politykę informacyjną FED. Analitycy w USA zauważają jednak, że spokojowi (mniejszej zmienności) na rynkach zaszkodzi niedawna wypowiedź Baracka Obamy, który dał do zrozumienia, że Bernanke nie przedłuży kontraktu z FED w styczniu 2014 roku. Co prawda rynek zakłada, że następcą Bena będzie ultragołąb i jego bliska współpracownica - Janet Yellen, co powinno zagwarantować ciągłość polityki pieniężnej. Inwestorzy muszą jednak brać pod uwagę inne scenariusze, a każdy, który zwiększałby prawdopodobieństwo szybszego zakończenia QE3 byłby sporym zagrożeniem dla kontynuacji hossy w USA.

Janet Yellen, zdjęcie: economy.money.cnn.com



środa, 12 czerwca 2013

Japonia: Czy "Abenomia" działa?



Urzędujący od grudnia premier Japonii Shinzo Abe stara się pokazać rynkowi determinację w walce o wzrost cen w Kraju Kwitnącej Wiśni. Japonia od 15 lat pogrążona jest w deflacji, co przekłada się na bardzo wysoki poziom oszczędności (lub równoważnie bardzo niską stopę konsumpcji) i zerowy wzrost gospodarczy. Mechanizm jest oczywiście bardzo - konsument nie będzie wydawał dziś, bo jutro będzie taniej. Woli więc oszczędzać i nie zrażają go do tego bardzo niskie stopy procentowe w Japonii.

Pan Abe jest premierem Japonii już po raz drugi. Wcześniej zaliczył epizod na tym stanowisku w 2006 roku stając się najmłodszym premierem w historii Japonii. Zdjecie: wikipedia.

Od wielu lat kolejne rządy starały się poprawić koniunkturę prowadząc skrajnie agresywną politykę fiskalną i wpływając na bank centralny, w japońskim systemie politycznym silnie zależny od rządu, w celu wymuszenia gołębiej polityki monetarnej. Jak dotąd nie doprowadziło to ani do zwiększenia presji inflacyjnej, ani wzrostu PKB, ani osłabienia jena. Efektem ubocznym jest natomiast najwyższa na świecie relacja długu publicznego do PKB – według szacunków MFW ma ona wzrosnąć jeszcze w tym roku do 245% (dla porównania, grecki dług publiczny to obecnie ok. 160% PKB). Nawet szef Banku Japonii Haruhiko Kuroda, określany mianem „ultragołębia” pozwolił sobie na opinię, że poziom taki jest „nadzwyczajnie wysoki” a jego wzrost jest "niezrównoważony", co rodzi ryzyko utraty zaufania rynku. 

Pan Haruhiko Kuroda, szef BoJ. Zdjęcie: Reuters za Financial Times
Plan Abe (którego polityka w zachodnich mediach doczekała się określenia: „Abenomics”), mający na celu przywrócenie inflacji, wykorzystuje stare instrumenty walki, które dotychczas nie przyniosły oczekiwanych skutków. Jednak tym razem mają być one bardziej zdecydowane i skoordynowane niż dotychczas. Plan opiera się na trzech filarach: stymulacji fiskalnej (w styczniu ogłoszono wart 10 bln JPY pakiet wydatków), zwiększaniu bazy monetarnej poprzez zakupy aktywów przez bank centralny (w kwietniu ogłoszono plan zwiększania bazy monetarnej o 60-70 bln JPY rocznie – por. Market Report Nr 4/2013) oraz ogłoszonym na początku czerwca planie reform ułatwiających prowadzenie biznesu (obniżenie podatku korporacyjnego), eksport, inwestycje w odnawialne źródła energii i zatrudnianie kobiet.

Jest zdecydowanie za wcześnie na ocenę skuteczności tego programu. Już dziś można jednak sporo powiedzieć o efekcie sygnalnym (ang. signaling channel) polityki. Od początku tego rok jen osłabił się w stosunku do dolara, indeks Nikkei wzrósł, a rentowność japońskich obligacji 10-letnich wzrosła w porównaniu do początku roku nieznacznie, przede wszystkim z powodu majowej korekty na rynkach globalnych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...