wtorek, 22 listopada 2011

Dlaczego mścimy się na rynku? (I dlaczego nie powinniśmy tego robić?)

Tym wpisem wracamy do dawno nieporuszanej tematyki psychologii inwestowania. Jest ona przydatna z dwóch powodów:
1) pozwala nam zrozumieć i zidentyfikować swoje błędy i unikać ich w przyszłości
2) pozwala nam zrozumieć często nieracjonalne decyzje, które poruszają rynkiem i mechanizmy tych ruchów.

Niniejszy wpis wpisuje się raczej w pierwszą kategorię...

Zaczynamy od prezentacji tego, co wypluwa wyszukiwarka z youtube.com po wpisaniu do niej "revenge mode"



Jakkolwiek to zabrzmi, większość indywidualnych inwestorów (szczególnie początkujących i szczególnie krótko- lub bardzo krótkoterminowych) postępuje w sposób podobny do bohaterów filmiku. Cóż - nie jest to zbyt finezyjne działanie i łatwo skończyć z rozbitym nosem. Nie tak powinnien wyglądać trading! 

W literaturze psychologii inwestowania, działanie takie nazywane są właśnie "revenge mode". Trader, który właśnie stracił sporo pieniędzy, albo traci systematycznie nieduże kwoty (od dawna nic nie zarobił) może wpaść w "tryb zemsty" i zawierać coraz więcej i więcej coraz krótszych transakcji, tracąc kontrolę nad swoimi inwestycjami i racjonalny ogląd rynku, próbując odegrać się na rynku za to, że surowo go ukarał i udowodnić za wszelka cenę, że potrafi być dobrym traderem. Mechanizm dość prosty i założę się, że wielu z Was czegoś podobnego w życiu inwestorskim doświadczyło i straciło przez to sporo pieniędzy.

Jest to jeden z powodów, dla których odradzam uczenie się tradingu/inwestowania na rachunkach demonstracyjnych. Zabawa, brak poczucia inwestowania prawdziwych pieniędzy, wysokie kwoty na takich rachunkach (mało kto zaczyna prawdziwe inwestowanie z 100 000 USD na kocie!) sprawiają tylko, że nabywamy dodatkowe złe nawyki, które później powtarzamy, mimowolnie, gdy gramy już na prawdziwych pieniądzach. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest nauka tradingu na małych, ale realnych pieniądzach.

Mszczenie się na rynku często prowadzi do łamania najbardziej podstawowych zasad inwestycyjnych. Nie tylko odchodzimy od swojego własnego planu inwestycyjnego, ale zaczynamy "walczyć z trendem", zawierać transakcje mimo braku wyraźnego sygnału albo przy niekorzystnym wskaźniku potencjalny zysk-ryzyko. Nietrudno domyślić się, w jaki sposób wpływa to na stan naszego rachunku inwestycyjnego...

Jak bronić się przed włączaniem "revenge mode"? Bardzo prosto. Zbudować swój własny zestaw zasad (system inwestycyjny) i trzymać się ich, niezależnie od sytuacji rynkowej. System taki powinien być wszechstronny i zmieniany tylko w przypadku nowych, trwałych trendów na rynku. Decyzje takie z pewnością nie powinny być podejmowane pod wpływem chwili, zaraz po otwarciu notowań itd., ale powinny być przemyślane i przetestowane na danych z przeszłości. Może dobrym rozwiązaniem byłoby zaprojektowanie automatycznego lub półautomatcyznego systemu transakcynego?


p.s. a Ty, czy już polubiłeś Wykresologię na facebook'u?

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Z góry dziękuję za każdy komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...