wtorek, 11 stycznia 2011

Dlaczego "stopy" są tak ważne? Część 2: Znaczenie stop-loss'ów

Słowo się rzekło, trzeba "dokończyć" temat stop loss'ów. "Dokończyć" w cudzysłowie, bo oczywiście tematu wyczerpać się nie da, a już z pewnością nie w formie notatek blogowych. Mam nadzieję, że odpoczęliście przez ferie i święta, zamknęliście pozycje (Chyba że liczycie na efekt stycznia, choć wtedy powiem Wam tak: jestem na giełdzie od dwóch lat i przełom stycznia i lutego to dwukrotnie najgorszy czas w roku :) ) i macie duzo ochoty do pracy w nowym roku. Wszystkiego najlepszego! A teraz ad rem:

Tych, którzy nie za bardzo wiedzą co to w ogóle jest stop loss, odsyłam do pierwszej części tego tekstu. Pozostałym postaram się zasugerować, dlaczego wykorzystywanie stopów jest niezwykle ważne.

Często można się spotkać z określeniem, że stop loss'y "zabezpieczają inwestorów przed stratami". Większą bzdurę rzadko można usłyszeć! Trzeba sobie zdać sprawę raz na zawsze z tego, że nic nie jest w stanie zabezpieczyć  nas przed stratami na rynku kapitałowym - i bardzo dobrze, w przeciwnym razie nie mógłby on w ogóle istnieć. Jeśli stop loss nas przed czymś/kimś zabezpiecza to przed nami samymi. Wnikliwym czytelnikom bloga jest już znane zjawisko podejmowania coraz większego ryzyka przy coraz to większych spadkach. Inwestor/gracz giełdowy jest tylko człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mu obce. Stop loss może więc pełnić rolę samokontroli - ustawiamy sobie go na poziomie 5% i wiemy (mniej więcej*), że więcej nie stracimy.

I tutaj uwaga: podpisuję się czterema: rękami i nogami za często podawaną wskazówką: nigdy nie obniżać stop loss'a**! Z prostego powodu - nie miałby on wtedy żadnego sensu. (Stopy można tylko i wyłącznie podwyższać, ale o tym za chwilę) Trzeba sporej samodyscypliny, żeby kierować się tą prostą zasadą. Zwykle tak jest, że początkujący (i nie tylko!) inwestorzy niedobrze ustawiają stop losy - zwykle zbyt wąsko. I wtedy, zamiast zabezpieczać zyski, generują tylko straty i zbyt dużą liczbę transakcji. Szczególnie po kilku takich doświadczeniach, zawsze istnieje pokusa, żeby obniżyć stopa gdy cena niebezpiecznie się do niego zbliża. Jeśli ulegniesz tej pokusie, lepiej, żebyś stopów nie ustawiał/a w ogóle.

Jeśli chcesz dobrze ustawiać stopy to niestety - musisz poćwiczyć i stracić trochę kasy (nie polecam generalnie ćwiczenia "na sucho" - na wirtualnych pieniądzach). Pamiętaj: there's no such a think like a free luch! Pamiętaj też, że wszystko ma swoją cenę, również stop loss'y. Ograniczasz ryzyko, to prawda, ale płacić większą ilością bezsensownych transakcji.

Warto też podkreślić, że kimś, kto najwięcej zyskuje na Twoich stop lossach jest Twój dom maklerski!

A jednak stopy są zachwalane i polecane. I tutaj trzeba podkreślić: są niezastąpione, gdy:
     * nie masz dużo czasu, kupujesz akcje i zapominasz o nich na tydzień/miesiąc
     * grasz na lewarowanym i bardzo "szybkim" rynku, gdzie strata/zysk zmieniają się o kilkadziesiąt procent w ciągu 5 minut
     * naprawdę nie możesz sobie pozwolić na większą niż określona stratę
     * gdy nie jesteś zbyt doświadczonym graczem

Zalety stop'a rosną niczym kurs KGHM, gdy mamy do czynienia ze stopem kroczącym. Pozwala on na dynamiczne i automatyczne podwyższanie stopa wraz ze wzrostem kursu. Umożliwia to "trzymanie" stop loss'a względnie w stałej odległości od kursu (zgodnie z założeniem np.: 5%) Z tego co wiem, na razie tego typu narzędzie jest dostępne tylko w ING DM, i z pewnymi utrudnieniami w XTB.

Jak to działa - przedstawia poniższy obrazek:

źródło: tradingonlinemarkets.com

O tym, dlaczego, jak uważam, nieprawdą jest że "trzeba stosować stop lossy zawsze, bez wyjątku, przy każdej pozycji" napiszę w następnym poście (kiedyś :) )

Stop loss - część 1

______
* Na mało płynnych rynkach o dużych spreadach stop (szczególnie taki, który ma opcję PKC) może zostać aktywowany przy poziomie cenowym dużo niższym od zakładanego. Czasem zaś - w ogóle (jeśli mamy stopa'a nie PKC, ale z określonym limitem)
** Oczywiście, o ile mówimy o długiej pozycji

1 komentarze:

  1. Niewiele rozumiem z tego wykresu, ale reszta jest opisana OK

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...