niedziela, 29 maja 2011

Kontrarianie muszą być czujni

Ciekawe dane napływają z The American Association of Individual Investors. Organizacja ta co tydzień przepytuje amerykańskich inwestorów co do ich przewidywań do zmian rynku. Jak wszyscy doskonale wiemy z jednego z wcześniejszych wpisów, (zajrzyj też tutaj :) ), wyniki tej ankiety mogą posłużyć do strategii zwanej podejściem kontrariańskim - kupujemy w okresie skrajnego pesymizmu a sprzedajemy w okresie skrajnego optymizmu*.

Oto co wynika z najnowszego odczytu indeksu AAII: liczba pesymistów jest największa od początku roku, zaś optymistów - najmniejsza, a trend wciąż rozszerza różnicę między nimi. 


Wnioski wyciągnijcie sami - a ułatwić Wam to powinien rzut oka na nieco dłuższy okres:

______________
* Jeśli ktoś "nie czuje" idei takiego podejścia, przeklejam cytat z jednego z moich poprzednich wpisów:

Wyobraźmy sobie giełdę na której działa 100 osób. Zawierają oni transakcje między sobą, spekulując na cenach akcji. Pośród nich zaczyna krążyć informacja, że ceny z całą pewnością będą rosły dalej (znajdujemy się już w trendzie wzrostowym). Coraz więcej osób zajmuje długie pozycje. W pewnym momencie 90 na 100 osób dokonało już takich zakupów. Rozsądne wydaje się stwierdzenie, że 90% graczy jest optymistami. W przeciwnym razie, czy dokonaliby zakupu i dalej trzymali akcje? W tym samym czasie jest tylko 10% pesymistów, którzy pozostają poza rynkiem lub utrzymują pozycje krótkie.
Cena akcji może wzrosnąć tylko wówczas, gdy zarówno kupujący, jak i sprzedający zawrą transakcję po wyższej cenie niż obecna. Skoro 90 osób już zajęło długie pozycje, to teraz zacierają tylko ręce i czekają na obiecywane wzrosty. Ale akcji nikt nie chce kupować, bo wszyscy, którzy oczekują wzrostów już to zrobili!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Z góry dziękuję za każdy komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...