czwartek, 3 marca 2011

Wracamy do 2650-2800 czyli Chochoł na giełdzie

Niby fajnie, bo FW20 wyłamały linię trendu spadkowego. Problem w tym, że oznacza to powrót do dość szerokiego kanału bocznego 2650-2800. Mamy więc szansę na około 80-punktowy wzrost - na pokonanie 2800 raczej marne. Niesłychanie niska liczba otwartych pozycji świadczy o marazmie, który opanował nasz rynek i rządzi nim od kilku już miesięcy. O godziwy zarobek więc trudno i pozostaje nam granie na oscylatorach.



Dla tych, którzy liczą teraz na kilka sesji wzrostów, niepokojąca może być sytuacja na szerszym WIG-u (indeks ten jest ważniejszy dla posiadaczy akcji) gdzie trend spadkowy nie został przełamany.


W moim portfelu znajdują się obecnie: Bogdanka i Tauron. Złożyłem dziś zlecenie na Kernel, ale "nie weszło". Tak prawdę mówiąc, to te inwestycje są robione bardziej z nudów - branże defensywne i tak nie dadzą zarobić sporej sumki. Na wchodzenie w rynek szerokim frontem jest jednak za wcześnie, a korekta do poziomu 2600 byłaby znacznie lepszą okazją ku temu.

3 komentarze:

  1. Uciekł mi wczoraj kurs PKO, chciałem się załadować pod to 2800, możliwe że dzisiaj dojdzie do tej granicy :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadrabia nasza giełda zaległości ze stycznia i lutego :P ciekawe jak długo

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie! Też zasadzałem się na PKO i dodatkowo na Kernel i oba papiery "uciekły" :/ przy dynamicznym ruchu trzeba jednak brać PKC

    No właśnie, tak nam wczoraj wzrosły apetyty, że może pokonamy jednak te 2800? Wszystko zależy od wsparcia zza oceanu, 1300 na S&P musi się dziś obronić i atakujemy w nowym tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...